Las

Braian : *uniósł brew słysząc to co powiedział Ace i po chwili ruszył do przodu,zaraz stając i patrząc na płytkę* Co beznadziejna pułapka. *nadepnął na płytkę, a podłoga runęła ukazując na dole lawę* Lawa... *facepalm* Co za stara pułapka... *przewiesił sobie bronie na skos i przeskoczył przez lawę* Nędzne te pułapki... *znowu idzie i nagle ze ściany wylatuje strzała,a Braian ją łapie przed twarzą i zgniata* Wkurzające... *rozwalił mechanizm w ścianie,który wyrzuca strzały i wytarł krew z pięści*

Tix: *patrzy na Yu* niedługo nie będziesz go czuć, im dłużej przebywasz w tym zapachu twój węch się przyzwyczai..... Chyb ...... *patrzy w głąb dziury* Lawa? Pod wyspą?... Dziwne.....

(popieram pomysł Uty/Yu

Yumiko: Em... *Stanęła na krawędzi dziury z lawą i przygląda się niepewnie* Chyba nie przeskoczę... ^^; Tix, możesz rozłożyć skrzydła i mnie przenieść?

*jego włosy zmieniły kolor na czarny,a oczy stały się krwiste. Gdy idzie zostawia za sobą czarną mgłę. Jego ciało pokryły rany.* Fuck... *oparł się ręką o ścianę robiąc na niej ślad z krwi z jego dłoni* Tss...Czas na zabawę. *spojrzał na nich przez ramię mrożącym w żyłach wzrokiem i rzucił nożykiem w sufit, a kamienie się zapadły i zagrodziły reszcie drogę* UCIEKAJCIE STĄD! *krzyknął i pobiegł przed siebie,a po chwili było słychac krzyki, wycie wilkołaków i strzały*


( Niah, niah. Macie nie dac za wygraną i zrobic coś żeby przejsc przez ten tunel >xD Albo jak chcecie xD)

Yumiko: He?! *Podbiegła do zawalonych kamieni izaczęła je odrzucać na boki* Braian! Braian! To nie było miłe! *Krzyczała ze smutkiem i wściekłością* Nie chcemy cię zostawić! Braian! *Do jej oczu mimowolnie zaczęły napływać łzy. Powoli osunęła sią na ziemię i spóściła głowę na dół* To-to co teraz zrobimy? *Spojrzała na pozostałych zaszklonymi od łez oczkami. Mocno zaciskała dłoń której trzymała jeden z kwiatków znalezionych w lesie. Ten oraz pozostałe, które rozdała przyjaciołom zaczęły wydzielać silną i przyjemną woń.*

Tix: *jej ogon przygniotły kamienie* .... Jak pozabijamy te stwory to później skopiemy mu tyłek za to że pomyślał że go zostawimy -3- .... Więc *jednym zwinnym ruchem wyciągła ogon, odsunęła Yu od kamieni* więc nie płacz Yu, jestem toksycznym smokiem, wytworze kwas który stopi skały *tak jak powiedziała tak zrobiła, podeszła do Yu i pogłaskała i otarła jej łzy* nie płacz, ja, Ty i Ace teraz idziemy pomóc Braianowi

Yumiko: *Podciągnęła noskiem* O-ok. *Wstała i zaczęła się otrzepywać*

*strzelał celnie każdemu wilkołakowi w serce i w głowę żeby czasami nie wstały,szukając przy tym jeszcze miejsca skąd one pochodzą*

Tix: no dobra to idziemy *idzie z towarzyszami, słyszy strzały* jak wyjdziemy z tego cało na 100% skopie mu tyłek -3-

( a my powinńmyśmy poczekać na Ace i jego autorkę

*nagle rzucił się na niego wilkołak większy niż inne, powalając Braiana na ziemię i odgryzając mu rękę* Spie*dalaj cho*era ! *włożył mu do buzi odpalony dynamit i wilkołaka wysadziło, a jego krew i wnętrzności ją porozwalane w całym pomieszczeniu, nawet na Braianie* Ohydne... *położył się płasko na podłodze,starając się uspokoic*


(No wiem...Ale jej nie ma, a mi się nudzi...Może zrobimy razem konfę na gg i popiszemy tam? Bez Ace'a.)

(Bardzo was przepraszam. Na studiach nie dają nam życia a zbliżająca się sesja wprowadza mnie w obłęd. Oczywiście jak chcecie, to mogę się wycofać, a wy dokończycie. Skłaniam się do propozycji Braiana, chcecie, zróbcie konfę na gg. Dziękuję Tix, że wstawiłaś się za mną i Ace'em. QwQ Jeżeli chodzi o mnie, w piątek wieczór mam wolne, bo odwołali nam zajęcia. Jeśli zaczekacie, będę niezmiernie wdzięczna. Obiecuję, że o 20 będę na forum.
Przepraszam.
Aiome )

(Mi piątek wieczór pasuje, nawet bardzo. ^^
Pozostałym też pasuje. To jesteśmy umówione.)

(Hejo?)

( to piszemy?

(Hejo :3)

(Taaak~! )

( Ja jestem. I przepraszam raz jeszcze! Q.Q )

(Spoko, ale za kare piszesz pierwsza. XD)

( Nie szkodzi xD Kolejkę trzeba ustalic >3<)

( ... ==''' O ty wredna... Skończyło się na...)

*Ace spojrzał na rumowisko kamieni i dziewczyny, które usiłowały to uprzątnąć.* Braian...Dorwę, to rozszarpię. *warknął pod nosem.*

( alfabetycznie, co? xD No ja nie wiem...Będzie jak będzie. Do tej pory szło dobrze. Braian! Narozrabiałeś! >3< )

( Czyli...Teraz jaaa...? XD Co zrobiłem!? XD)

Tix: niedoczekanie. Ja pierwsza to zrobię ;P no to idziemy go znaleźć *idzie)

(ja z tel piszę i trochę dłużej piszę -3-

( Idziesz sam, biorąc najlepszą zabawę dla siebie. Oj, nie ma bata =w='')

*uśmiechnął się do Tix.* Serio? No to może się podzielimy... Yumiko. Idziesz? *zapytał, wyciągając rękę do dziewczyny.*

(Wybacz mi. X'D)

Yumiko: T-tak. *Złapała Aca za rękę i idzie dalej. Nóżki jej się trzęsły, ale szła.* Ja jestem za słaba, ale będę wam kibicować. >3< *Próbuje zająć czymś swoje myśli*

(Ja sie czuję trochę nie komfortowo z ustaloną kolejnością, bo chciałabym napisać wcześniej, a nie mogę. ^ ^'
Ale jak tak wolicie, to spoko. ^^)

( to my piszemy według kolejności? XD czy nie? Bo nie wiem